Będąc kiedyś na wizycie u mojego diabetologa usilnie dopytywałam o kwestii przejścia z pompy na peny. W końcu moja pompa chodzi non stop od listopada 2009 roku i boję się, że w końcu przyjdzie na nią czas. Lekarz nie bardzo potrafił mi to wyjaśnić, jakby nawet unikał tematu. A to przecież jest tak ważne! Bo co, jeśli pompa nagle stanie, popsuje się, zostanie skradziona (bo przecież i tak może się zdarzyć)? Według mnie wskazówki co do przejścia z pompy na peny powinny być udzielane przez lekarza od samego początku.
Będąc w szpitalu im. Franciszka Raszei w Poznaniu na tzw. "tygodniu pompowym" dowiedziałam się tego, czego nie dowiedziałam się od mojego lekarza odnośnie przejścia.
Podstawą w byciu pompiarzem/ pompiarką jest posiadanie w domu:
- sprawnych penów,
- igieł do penów
- insuliny szybkodziałającej,
- insuliny długodziałającej.
Owszem, bez insuliny długodziałającej można się obejść, ale tylko przez bardzo krótki okres czasu - można poratować się podając penem małe ilości insuliny szybkodziałającej. Zatem w przypadku penów możemy podać albo 0,5 albo 1j insuliny co jakieś 3 godziny.
Według lekarzy obecnych na szkoleniu przy przechodzeniu na peny na naszą insulinę bazową należy podać wielkość dawki podstawowej z pompy + 20% jej wartości. Czyli w przypadku podawania 17 j dawki podstawowej musimy do niej dorzucić jakieś 3 j, co razem daje nam 20j insuliny długodziałającej. Wiadomo, nie u każdego to się sprawdzi- jeden będzie miał za mało, drugi będzie miał za dużo. Pewnym jest, że cukry na początku nie będą idealne i będzie potrzeba trochę czasu i pracy, aby się na nowo "ogarnąć".
Jeśli chodzi o analogi insuliny długodziałającej (Lantus, Levemir) sprawa jest prosta, bo bazę podajemy raz na dobę. W przypadku podawania jako insuliny długodziałającej np. Insulatardu dawkę należy podzielić na ranną i nocną. Z tego co pamiętam dawka poranna powinna być mniejsza niż nocna, np. 8j rano, 12j na noc. Będąc w szpitalu poprosiłam o wypisanie recepty na Lantus, bo jednak przy jednym wstrzyknięciu o wiele łatwiej jest wszystko ogarnąć i można go podać w każdym momencie doby.
Tyle dowiedziałam się w szpitalu odnośnie przejścia z pompy na peny. Jestem bardzo ciekawa Waszych doświadczeń w tym zakresie. Wszelakie wskazówki również są mile widziane! :-)